Jakiś czas temu kupiłam książkę Cristiny Bottari "MammaMia. Prawdziwa kuchnia włoska". I jak już pisałam na Po prostu książki, poza pięknym wyglądem książka zawiera rewelacyjne przepisy.
Długo szukaliśmy receptury na pizzę idealną. Przez długi czas robiliśmy wspaniałą pizzę na cieście razowym, ale było to dalekie od prawdziwych włoskich smaków. Gdy zobaczyliśmy zdjęcie przy przepisie w "MammaMia" stwierdziliśmy, że to może być strzał w dziesiątkę. I rzeczywiście, po małej modyfikacji pizza bardzo przypomina te, które jedliśmy we Włoszech.
Moja modyfikacja polega na dodaniu do ciasta nie tylko mąki pszennej, ale również kukurydzianej. Dlaczego? Otóż we Włoszech ciasto, z którego wyrabia się pizze miało zawsze lekko żółtawy kolor. Doszłam więc do wniosku, że prawdopodobnie jest to wpływ dodania mąki kukurydzianej. W dodatku jakiś czas później odkryłam, że specjalne włoskie mąki do wypieku pizzy to właśnie mieszanki mąki pszennej i kukurydzianej.
Włoska pizza:
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
12 g świeżych drożdży
200 ml wody
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
3 łyżki oliwy z oliwek
Szklanką odmierzamy odpowiednią ilość mąki.
Drożdże kruszymy, wrzucamy do szklanki, dodajemy łyżeczkę cukru (używamy brązowego).
Dodajemy odrobinę wody i mieszamy.
Następnie składniki na ciasto należy wymieszać. My dla wygody korzystamy z robota kuchennego. Wrzucamy mąkę, dodajemy rozpuszczone drożdże i resztę wody.
Następnie dodajemy 3 łyżki oliwy.
I wyrabiamy jednolite ciasto. Można oczywiście zagnieść je ręcznie. Wyrobione ciasto przekładamy do miski, przykrywamy i odstawiamy na mniej więcej 2 godziny. Jeśli jest ciepło, ciasto może wyrosnąć szybciej. Ostatecznie powinno podwoić objętość.
Taka ilość ciasta wystarcza na dwie blachy do pizzy o średnicy 32 cm. Zatem ciasto dzielimy na pół i rozkładamy na blachach.
Do blendera wrzucamy kilka obranych ze skórki pomidorów, ząbki czosnku, bazylię i szczyptę soli. Wszystko razem miksujemy i mamy pyszny pomidorowy sos...
...którym smarujemy przygotowane ciasto.
Na wierzch wrzucamy ulubione dodatki. Trzeba uważać, żeby nie było ich zbyt dużo lub żeby nie były zbyt grubo ułożone. Pizze z mniejszą ilością składników lepiej się pieką. U nas akurat zagościł wędzony kurczak, pieczarki i czarne oliwki.
Na koniec układamy plasterki mozzarelli i posypujemy startym żółtym serem. Wierzch można posypać oregano.
Pizzę pieczemy w temperaturze 220 stopni Celsjusza przez około 15 minut.
Komentarze
Prześlij komentarz