Jak już wcześniej pisałem zbieramy różne przepisy od naszych babć. U mnie w rodzinie na tradycyjne wielkanocne śniadanie zjada się barszcz(zalewajkę), którym zalewa się pokrojone ma małe części chleb, różne mięsa, kiełbasy, jajka i bardzo charakterystyczny suszony ser biały.
Ser o którym piszę jest wyjątkowy w smaku i warto poznać tajemnicę jego przygotowania.
Zacznijmy może od niezbędnych składników:
1 kg sera białego (najlepszy jest tłusty, ale można zrobić wersję light)
4 jajka
sól
Za pomocą łyżki lub widelca rozdrabniamy ser,...
...dodajemy jajka, doprawiamy według uznania solą...
... i mieszamy...
... aż uzyskamy gładką, jednolitą konsystencję.
Na talerzu rozkładamy złożoną na pół pieluchę (można użyć gazy, ale wcześniej należy ją porządnie wypłukać i wygotować, aby pozbyć się gorzkich dodatków wyjaławiających).
Na tak przygotowaną pieluchę wykładamy naszą mieszaninę...
... i dokładnie zawijamy.
Należy uważać, żeby na górze nie znalazł się, żaden węzeł, bo inaczej serek będzie miał wgłębienia jak obciążymy go do wyciśnięcia.
Zawinięty serek kładziemy w miejscu, w którym będzie mógł sobie obciekać. Tu widać, że leży na drewnianej desce do krojenia co nie jest za dobrym pomysłem bo drewno może rozmakać i wypaczać się później :)
Aby serek porządnie się wycisnął należy go obciążyć np. garnkiem wypełnionym wodą. Wyciskanie powinno trwać mniej więcej około jednego dnia.
Później serek powinno się przenieść w jakieś miejsce gdzie będzie mógł sobie doschnąć.
Jak ser trochę obeschnie należy spróbować wyciągnąć go z pieluchy. Jeżeli materiał za bardzo przykleił się do sera należy go delikatnie zwilżyć wodą.
Po wyciągnięciu można ser jeszcze krótko podsuszyć (jeżeli jest taka potrzeba). My przy odwijaniu z materiału nie mogliśmy się powstrzymać i podgryźliśmy kawałek (lewy górny róg).
I to wszystko. Serek jest gotowy można wcinać :) Smacznego!
Ser o którym piszę jest wyjątkowy w smaku i warto poznać tajemnicę jego przygotowania.
Zacznijmy może od niezbędnych składników:
1 kg sera białego (najlepszy jest tłusty, ale można zrobić wersję light)
4 jajka
sól
Za pomocą łyżki lub widelca rozdrabniamy ser,...
...dodajemy jajka, doprawiamy według uznania solą...
... i mieszamy...
... aż uzyskamy gładką, jednolitą konsystencję.
Na talerzu rozkładamy złożoną na pół pieluchę (można użyć gazy, ale wcześniej należy ją porządnie wypłukać i wygotować, aby pozbyć się gorzkich dodatków wyjaławiających).
Na tak przygotowaną pieluchę wykładamy naszą mieszaninę...
... i dokładnie zawijamy.
Należy uważać, żeby na górze nie znalazł się, żaden węzeł, bo inaczej serek będzie miał wgłębienia jak obciążymy go do wyciśnięcia.
Zawinięty serek kładziemy w miejscu, w którym będzie mógł sobie obciekać. Tu widać, że leży na drewnianej desce do krojenia co nie jest za dobrym pomysłem bo drewno może rozmakać i wypaczać się później :)
Aby serek porządnie się wycisnął należy go obciążyć np. garnkiem wypełnionym wodą. Wyciskanie powinno trwać mniej więcej około jednego dnia.
Później serek powinno się przenieść w jakieś miejsce gdzie będzie mógł sobie doschnąć.
Jak ser trochę obeschnie należy spróbować wyciągnąć go z pieluchy. Jeżeli materiał za bardzo przykleił się do sera należy go delikatnie zwilżyć wodą.
Po wyciągnięciu można ser jeszcze krótko podsuszyć (jeżeli jest taka potrzeba). My przy odwijaniu z materiału nie mogliśmy się powstrzymać i podgryźliśmy kawałek (lewy górny róg).
I to wszystko. Serek jest gotowy można wcinać :) Smacznego!
Zobaczcie również:
Ale fajny przepis, muszę spróbować, bo w życiu czegoś takiego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMy czasami robimy indyjski ser paneer z mleka i soku z cytryny. Również na końcu zawija się go w pieluchę czy inne płótno i dociska czymś ciężkim, żeby odsączyć. A potem dodaje się go do sosu curry, zamiast mięsa.
zgodnie z wymogami unii europejskiej taki ser nie nadaje sie do spozycia gdyz zawiera surowie jaja
OdpowiedzUsuńale ze mam gdzies unie to zrobie i zjem ze smakiem, dziekuje
Tatary też mają surowe jajka, a podają je w restauracjach :)
OdpowiedzUsuńa jedliście zgliwiały ser??
OdpowiedzUsuńbiały tłusty ser odłożyć w ciepłe miejsce na kilka dni aż zacznie lekko żółknąć i wydzielać specyficzny zapach
wtedy z jajkami wymieszać i na patelni przysmażyć - palce lizaĆ
moja mama dodaje kminek.. i do żuru hop serku.. pyyyyyyyyycha
OdpowiedzUsuńCo powiecie na wędzony biały ser,potem suszoNy na twardo a potem do ścierania na tarce na kanapki,do zupy,itd,ale lepszy jest ser feta w ten sam sposób zrobiony.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Można potestować.
UsuńCo powiecie na wędzony biały ser,potem suszoNy na twardo a potem do ścierania na tarce na kanapki,do zupy,itd,ale lepszy jest ser feta w ten sam sposób zrobiony.
OdpowiedzUsuńA ja robię taki ser bez jajek tylko z solą dłużej można go przechować a jak mi zostaję to go zamrażamy.
OdpowiedzUsuńRobię od pewnego czasu taki serek wg przepisu mojej Babci. Mam "worek serny" uszyty z lnianego materiału. Babcia miała z białej tetry, ale to już dawne czasy. Przygotowany ser mieszam z kminkiem i jajkiem lub samymi żółtkami. Masę serową wkładam do worka sernego, który jest w kształcie klinka. Ciasno zawiązuję mocną tasiemką i wkładam do praski do wyduszania sera. Kiedyś bawiłam sie deseczkami, cegłówkami do obciążania, aż kupiłam na allegro za grosze takie ustrojstwo i mam. Zawsze wypłynie jeszcze trochę serwatki. Jak już przestanie, wyjmuję serek z woreczka, wykładam na kratkę do studzenia ciast i sobie podsycha. Nie muszę go przewracać, bo w zasadzie schnie równomiernie. Po 2- 3 dniach jest gotowy. Czasem wspomagam suszenie w piekarniku na 30 stopniach. Bardzo twardy serek można ścierać na tarce. Do żurku kroję w kostkę, do kanapek czy podjadania samego, na plastry.
OdpowiedzUsuń