Zupa szczawiowa z ugotowanym jajkiem w środku zimy to nie lada przysmak. Wiem, że można kupić gotowy słoik szczawiu, ale ja bardzo niechętnie podchodzę do takich "sklepowych" produktów. Od dłuższego czasu staramy się robić własne przetwory, żeby jeść jak najmniej "chemii". Dlatego po raz kolejny zrobiłam własny szczaw w słoikach. Pomijając przebieranie listków, jest to dość szybki i łatwy sposób na cieszenie się szczawiówką w zimie. Potrzebne składniki to szczaw i odrobina masła.
Liście szczawiu dokładnie myjemy i odrywamy twarde ogonki.
Następnie lekko je osuszamy i kroimy.
Na patelni rozpuszczamy masło, po chwili dorzucamy pokrojony szczaw i smażymy.
Usmażone listki nabierają ciemnozielonego koloru.
Gdy całość jest gotowa, nakładamy do słoiczków, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Dla pewności można je jeszcze zawekować.
Należy pamiętać, że szczaw bardzo się redukuje. Z ilości pokazanej na powyższych zdjęciach wyszedł jeden mniejszy słoik. Później wystarczy tylko ugotować warzywny bulion, dorzucić szczaw ze słoiczka, zabielić jogurtem naturalnym lub śmietaną, doprawić i wkroić ugotowane jajko - i mamy pyszną szczawiówkę :)
Komentarze
Prześlij komentarz