Ostatnio dostaliśmy cały koszyk pięknych gąsek. Były ich dwa rodzaje: zielone i szare.
Stwierdziliśmy, że najlepiej będzie je zamarynować.
Gąski należy oczyścić, włożyć do dużej miski i zalać ciepłą wodą z dodatkiem soli. Zostawiamy je na jakiś czas w takiej kąpieli. Jeśli grzyby mają na sobie dużo piasku lub ziemi, należy je moczyć dłużej. Następnie miękką szczoteczką lub gąbką czyścimy gąski, a później kilka razy płuczemy zimną wodą, aby pozbyć się piasku.
Następnie gąski należy dwukrotnie ugotować. Zielone gąski (które mają żółtą barwę) gotujemy dłużej (gotowałam około 15 minut), a gąski szare krócej (około 10 minut), gdyż są delikatniejsze. Za drugim razem ugotowałam je już razem, około 10 minut. Do wody można dodać odrobinę octu, żeby grzyby nie straciły koloru. Gotowe gąski nakładamy do wyparzonych słoiczków.
I przygotowujemy zalewę: 2,5 l wody, 1/2 l octu, 6 łyżek cukru i szczypta soli. Wszystko razem zagotowujemy i gorącą zalewą zalewamy grzyby. Nie dodawałam żadnych przypraw, ale myślę, że śmiało można dodać np. gorczycę, a może nawet czosnek. Sama następnym razem na pewno nieco mocniej przyprawię grzybki.
Po zalaniu gąsek zakręcamy słoiki i stawiamy do góry dnem. Zostawiamy do ostygnięcia.
uwielbiam grzyby :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam :) W czasie Świąt najadłęm się ich pod najróżniejszymi postaciami. Od wigilijnego kapuśniaku z grzybami i grzybów duszonych na maśle babci Marysi, przez zupę grzybową babci Józi po wszelkiego rodzaju uszka i pierogi z dodatkiem grzybów.
UsuńDzisiaj jest 14 listopada 16r. Pojechałam na wycieczkę ścieżką rowerową z Kołobrzegu w kierunku Dzwirzyna.W rowach zamarznięty lód a ja przywiozłam z namorskich wydm 0,5 reklamówki pięknych, zdrowych gąsek.Pogoda piękna ,żadnej chmurki a temp.tylko + 2.0 C.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń